Uroczystości upamiętniające ofiary Rzezi Wołyńskiej

Delegacja Gminy Lubin wzięła udział w powiatowych obchodach 74. rocznicy Rzezi Wołyńskiej. Rozpoczęła je Msza Św. w intencji  Polaków zamordowanych na Kresach Wschodnich, odprawiona w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa. Po nabożeństwie złożono kwiaty pod pomnikiem Pamięci Ofiar Ludobójstwa na Kresach Wschodnich II Rzeczypospolitej.

11 lipca mijają 74 lata od tzw. „krwawej niedzieli”, kiedy w 1943 r. UPA wymordowała ok. 11 tys. ludzi. 11 i 12 lipca dokonano skoordynowanego ataku na Polaków w 150 miejscowościach w powiatach włodzimierskim, horochowskim, kowelskim oraz łuckim. Wykorzystano fakt gromadzenia się w niedzielę ludzi w kościołach. Doszło do mordów w świątyniach m.in. w Porycku (dziś Pawliwka) i Kisielinie. Około 50 kościołów katolickich na Wołyniu zostało spalonych i zburzonych. Zbrodnia dokonana w latach 1942-45 przez oddziały UPA wspierane przez ludność ukraińską pochłonęła – jak szacunkowo podaje IPN – około stu tysięcy ofiar narodowości polskiej.

– Dobrze, że w końcu otwarcie mówi się o tym, co się stało na Wołyniu. Mnie w tym czasie tam nie było, bo wywieziono mnie na Sybir, lecz moi bliscy tam zostali i tylko dlatego że zostali ostrzeżeni, zdążyli uciec przed Ukraińcami. Z oddali widzieli jednak, jak płonie ich wioska. Zginęli ich sąsiedzi i przyjaciele. Nie sposób tego opisać słowami – powiedziała portalowi lubin.pl Antonina Buchta, mieszkanka Osieka, szefowa Związku Sybiraków w Lubinie.

W wyniku przesiedleń z 1945 r. i późniejszych lat na Dolnym Śląsku zamieszkało kilkaset tysięcy Polaków z Wołynia i Galicji Wschodniej, znajdujących się w granicach II RP.

(MG/lubin.pl/FOT.TOMASZ JÓŹWIAK, miedziowe.pl)