Są bawełniane, kolorowe, dobrej jakości, a przede wszystkim wykonane od serca. Mowa o maseczkach ochronnych, które szyją także wolontariusze Szkoły Podstawowej im. Jana Brzechwy w Szklarach Górnych. Koordynatorem i pomysłodawcą akcji jest Barbara Kwapisz, opiekun Szkolnego Koła Wolontariatu.
Maseczki zostały zrobione dzięki wsparciu ludzi o wielkim sercu, przyjaciołom szkoły i firmom, które włączyły się w akcję. Do tej pory udało się uszyć sto pięćdziesiąt sztuk maseczek, które trafiły do personelu lubińskiego szpitala. Kolejna partia zostanie dostarczona już niedługo.
Co ważne, maseczki po praniu czy sterylizacji mogą być użyte ponownie, dodatkowo posiadają bowiem kieszonkę na filtr ochronny.
– Wszyscy wiedzą, że zapotrzebowanie na nie jest ogromne, a ten mały gest jest wyrazem naszego podziwu, szacunku a przede wszystkim podziękowaniem za to, jaki wysiłek personel medyczny wkłada w walkę z korona wirusem- mówią wolontariusze.