Mieszkańcy Niemstowa postanowili znów przyłączyć się do akcji Międzynarodowy Dzień Ziemi i posprzątać swoją miejscowość. Z rowów zniknęły butelki i papiery, a pobliski lasek został oczyszczony z porzuconych tam worków pełnych śmieci. Wystarczyły dobre chęci i rękawice, aby miejscowość znów wyglądała estetycznie.
W sobotnie popołudnie w Niemstowie odbył się, już po raz drugi, Międzynarodowy Dzień Ziemi.
– Ten dzień ma mieć charakter edukacyjny. Chodzi o to żeby dzieci nauczyły się nie śmiecić i żeby dorośli dawali im dobry przykład. W tamtym roku było nas ponad setka, niestety tegoroczna aura nie zachęcała do aktywnego spędzenia czasu na wolnym powietrzu – mówi radny Andrzej Olek.
Pomimo niesprzyjającej pogody chętnych do pomocy nie brakowało. Najliczniej przybyły dzieci, które aktywnie uczestniczyły w sprzątaniu swojej wsi. Chociaż Niemstów na pierwszy rzut oka wydaje się czysty, gdy się mu głębiej przyjrzeć widać, że często zdarzają się wyrzucone bezmyślnie butelki czy papierki.
– Śmieci do sprzątania nie brakowało. Nie było ich tak dużo jak rok wcześniej, ale nadal można znaleźć całe okna czy opony. Ludzie nie myślą. Wyrzucają pełne worki do lasu, żeby ich nie było widać – mówi jedna z uczestniczek akcji.
Po ciężkiej pracy na mieszkańców czekało ognisko, przy którym każdy mógł zjeść pyszną kiełbaskę i napić ciepłej herbaty. Z myślą o najmłodszych, przygotowano nagrody za aktywne uczestnictwo w akcji.
– Bardzo się cieszę, że mogłem ponownie posprzątać naszą wioskę. Lubię jak wokoło nas jest czysto i ładnie. Takie spotkania powinny odbywać się częściej, wtedy wszyscy nauczymy się, że nie wolno śmiecić i trzeba dbać o środowisko – mówi Maciek, młody pasjonat przyrody.
Taka forma motywacji na pewno zachęci do ponownego udziału w akcji za rok.
Organizatorami akcji było Stowarzyszenie „Nasz Niemstów”, Rada Sołecka i radny Gminy Lubin Andrzej Olek.