Jedna wygrana, cztery porażki i wynik 1:2 podczas spotkania Huzar Raszówka z Transportowcem Kłopotów-Osiek, który podlega weryfikacji. 15 kolejka zdecydowanie nie należała do najszczęśliwszych dla piłkarskich drużyn Gminy Lubin.
Podczas niedzielnego spotkania Kalina Sobin uległa Unii Szklary Górne i spotkanie zakończyło się wynikiem 1:2. I ten wynik jest pewny. Kontrowersji nie zabrakło natomiast podczas spotkania zespołów Huzar Raszówka i Transportowiec Kłopotów-Osiek. Chociaż mecz zakończył się wynikiem 1:2 dla Transportowca, to z racji zaistniałych wydarzeń na murawie, może on ulec zmianie. Od samego początku tego spotkania widać było duże napięcie i nerwowość w poczynaniach obu drużyn. Przez 20 minut mogliśmy zaobserwować wiele ciekawych akcji, ale żadna z ekip nie mogła zdobyć wyraźnej przewagi.
W 21 minucie meczu zawodnik z Raszówki, Maciej Ryniec (nr 20) pięknym strzałem obok słupka dał prowadzenie dla gospodarzy. Strzelona bramka najwyraźniej dodała skrzydeł Huzarowi, który coraz groźniej atakował zdobywając wyraźną przewagę w polu. Niestety, jak wiemy, „niewykorzystane okazje potrafią się zemścić”. I tak było w tym przypadku. Po jednej z takich niewykorzystanych akcji, w 32 minucie meczu goście przeprowadzili szybki kontratak, który zakończył się bramką strzeloną przez Michała Lewickiego z nr 9. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:1. Gra w drugiej połowie jeszcze bardziej nabrała tempa i stawała się coraz bardziej ostra i bezpardonowa. Często dochodziło do tzw. spięć pomiędzy zawodnikami oraz sędziami. W 60 minucie meczu sędzia podyktował rzut karny za zagranie ręką. Ta decyzja jeszcze bardziej zaostrzyła atmosferę na boisku. Karny wykorzystał Dawid Nowak dając prowadzenie drużynie z Kłopotowa na 1:2. Więcej sytuacji podbramkowych stwarzali goście. W 78 minucie meczu po jednej z takich akcji zawodnik gości został sfaulowany, z czym nie mógł zgodzić się zawodnik z Raszówki. Po otrzymaniu czerwonej kartki wdał się on w utarczki z sędzią, w wyniku czego arbiter przerwał mecz. Szkoda, bo w sumie był to bardzo dobry mecz, podczas którego wszystko mogło się jeszcze wydarzyć. Zaistniała sytuacja zapewne będzie miała dalsze konsekwencje dla gospodarzy, a wynik 1:2 będzie podlegał weryfikacji. Tradycyjnie, podczas spotkania, przeprowadzono konkurs rzutów karnych, który wygrał Mateusz Olszewski z Kłopotowa. Nagrodę wręczył radny, Patryk Jarkowiec.
Emocji nie zabrakło również podczas spotkania Iskry Księginice kontra Odra Chobienia. Pomimo zaciekłej walki, spotkanie zakończyło się 3:4. Z kolei drużyna Górnika Lubin, nie dała żadnej szansy Fortunie Obora. Mecz zakończył się wynikiem 3:0. Podobnie wyglądało spotkanie drużyn Czarni Dziewień i Unii Miłoradzice, podczas którego gospodarze doprowadzili do wyniku 5:1. Z kolei o jeden punkt więcej udało się zdobyć zawodnikom z Perły Potoczek i Victoria Niemstów musiała pogodzić się z wynikiem 2:3.
(AP, JW)