Prezenty kwiaty i życzenia z okazji pięknego jubileuszu

90. urodziny świętowała Maria Tarała z Krzeczyna Wielkiego. Jubilatkę z kwiatami, prezentami i przede wszystkim życzeniami zdrowia i szczęścia odwiedził Tadeusz Kielan wójt Gminy Lubin oraz sąsiedzi, którzy starają się jej pomagać na co dzień.

„Z okazji 90. urodzin proszę przyjąć życzenia wszelkiej pomyślności, niech każda chwila będzie dla Pani źródłem szczęścia i niech upływa w spokoju i zdrowiu” – to fragment listu gratulacyjnego, który na ręce jubilatki składał wójt Tadeusz Kielan.

– Bardzo dziękuję za te niespodziewane odwiedziny, jest mi bardzo miło. Zostałam już sama na świecie i bardzo cenię spotkania z ludźmi i ich czasem drobne, ale życzliwe gesty – mówiła wzruszona Maria Tarała.

W bloku w Krzeczynie Wielkim, gdzie mieszka od lat 80-tych mówią na nią ciepło „babcia”. Z okazji tego pięknego jubileuszu o tort i miłą atmosferę zadbali sąsiedzi: Halina Zięba i Stanisław Witaja.

– Nie jest lekkie moje życie, zaczęłam pracować jako 5-latka pasąc krowy i gęsi. Takie ciężkie czasy były – wspominała ze łzami w oczach Jubilatka.

Pochodzi z okolic Białegostoku, w domu było ich ośmioro, w tym pięcioro braci, ale dziś Maria Tarała została już bez rodziny. Do Krzeczyna trafiła w latach 80-tych, przyjechała tu do rodziny męża i zaczęła pracę w miejscowym PGR. Nie ułożyło jej się z mężem, jedyny syn zmarł w dobę po porodzie. Została jednak w Krzeczynie Wielkim i w jednopokojowym mieszkaniu mieszka do dziś. Jest bardzo samodzielna, doskonale radzi sobie z wszystkim naprawami a nawet remontami. Uprawia też mały ogródek z kwiatami i warzywami.

– Od małego byłam nauczona do pracy, więc i na stare lata nie umiem usiedzieć na miejscu – mówi ze śmiechem. – Nogi mi puchną, ale cały czas jestem w ruchu. Pan Bóg mnie tak prowadzi przez lata i staram się nie narzekać.

Dwa razy w tygodniu do pani Marii przychodzi także opiekunka z  Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej.

(SR)