Współpraca Gminy Lubin z francuską Gminą Sathonay – Camp przyniosła kolejne wymierne efekty. Po spotkaniach oraz rewizytach polskich i francuskich samorządowców, sportowców oraz zespołów muzycznych, zorganizowano wizytę 40-osobowej grupy mieszkańców Gminy Lubin we Francji. Uczestnicy wspominają, że było wesoło, smacznie i przyjacielsko. Podczas pożegnania niejednej osobie zakręciła się łza w oku.
Podróż autokarem rozpoczęła się 27 czerwca i trwała 18 godzin, ale ten czas umilała wszystkim w roli opiekuna wycieczki Anna Rawska. Opowiadała wiele o kulturze i zwyczajach jakie panują we Francji, nie zabrakło ciekawostek, stereotypów oraz dowcipów. Wszystko to, przy płynących z głośników, dźwiękach francuskich przebojów muzycznych. Na miejscu, pod merostwem prócz iście afrykańskiego upału, mieszkańców Gminy Lubin przywitał Raymund Duda wicemer Sathonay – Camp, jednocześnie prezes stowarzyszenia POLSATH, wraz z najbliższymi współpracownikami. Po zakwaterowaniu była uroczysta powitalna kolacja.
Pierwszy dzień we Francji rozpoczął się od typowego francuskiego śniadania, czyli słodkiego pieczywa i słodkich przetworów. W ramach porannego rozruchu zorganizowano pokaz gimnastyki Tai – Chi po którym można było wziąć udział we wspólnych ćwiczeniach. Tak jak w tym okresie w Polsce, tak i we Francji były upały, ale zajęcia odbywały się w przyjemnym zacienionym miejscu pod dwoma wielkimi platanami. W tymże ogrodzie zorganizowano także warsztaty gotowania EUROKITCHEN, w ramach których specjały kuchni polskiej przygotowywały mieszkanki Gminy Lubin. Pierwszego dnia zwiedzano także Sathonay-Camp. W rolę przewodnika wcielił się mer Pierre Abadie, który opowiadał o najnowszej historii oraz zmianach jakie zaszły w ostatnich latach w miasteczku. Wieczorem nasza grupa wzięła udział w pochodzie do parku de la Combe, gdzie trwały obchody Nocy Świętojańskiej. Były występy specjalnej grupy gimnastycznej strażaków oraz długi i efektowny pokaz sztucznych ogni.
Kolejnego dnia mieszkańcy wzięli udział w lokalnym święcie szkoły, potem pojechali zwiedzać region Beaujolais. Jak sama nazwa wskazuje byli w winnicy, degustowali wina i podziwiali pejzaże ze wzgórza, z którego rozpościerał się piękny widok na region oraz Mont Blanc.
Byli także w Lyonie i zwiedzali Bazylikę Fourvière. W drodze do bazyliki, która prowadziła po rzymskich kamiennych schodach przechodzono obok amfiteatru postromańskiego. To miejsce zachowało swój pierwotny charakter od około dwóch tysięcy lat! Dziś jest wyposażone w nowoczesną scenę i odbywają się tam różne występy artystyczne.Była także wycieczka statkiem po rzece Saônie i w trakcie tego przyjemnie chłodzącego rejsu, można było podziwiać architekturę Lyonu z perspektywy rzeki.
Czas na pożegnanie przyszedł 1 lipca. Za gościnę dziękowano m.in. ciepłym i serdecznym listem, który przekazano na ręce władz Sathonay – Camp.
– Zostaliśmy przyjęci przez naszych przyjaciół z Francji po królewsku, będziemy długo wspominać ten wyjazd. Po powrocie zorganizowaliśmy już pierwsze spotkanie i rozmawialiśmy już o organizacji rewizyty – mówi Bartosz Chojnacki zastępca wójta Gminy Lubin, który wraz ze skarbnikiem Marzeną Kosydor reprezentował we Francji Urząd Gminy.
Zgodnie z wcześniejszymi założeniami, mieszkańcy którzy gościli we Francji będą teraz gospodarzami dla mieszkańców naszego partnerskiego miasta. Rewizyta jest planowana pod koniec tego roku.
(RED)