Pożar w Składowicach

IMG_3534Zdarzenie wyglądało naprawdę groźnie. Unoszący się dym widać było w promieniu kilku kilometrów. Na szczęście – dzięki czujności sąsiadów i szybkiej interwencji strażaków skończyło się na strachu i obyło się bez większych strat.

Pożar wybuchł w pomieszczeniu gospodarczym jednego z zabudowań w Składowicach. Prawdopodobną jego przyczyną było zaprószenie ognia. W ciągu kilkunastu minut na miejscu pojawiły się dwie jednostki Państwowej Straży Pożarnej, chwilę później także strażacy z OSP. Dzięki ich sprawnej akcji ogień udało się szybko opanować. Szopa, która doszczętnie spłonęła znajdowała się w bliskim sąsiedztwie zabudowań mieszkalnych i zaledwie kilka metrów od pasieki, ale płomienie nie dotarły ani do uli, ani pobliskich domostw.

– Gratuluję strażakom sprawnie przeprowadzonej akcji, bo przy tak niskiej wilgotność i wysokiej temperaturze ogień mógł wyrządzić dużo więcej strat – mówi Tadeusz Kielan, Wójt Gminy Lubin, który był na miejscu zdarzenia. Szef gminnego samorządu zadeklarował pomoc właścicielowi posesji, bo spalona szopa była zapleczem prowadzonej przez niego pasieki.

(MG)