Pożar w Krzeczynie Wielkim

Poniedziałkowe przedpołudnie mieszkańców Krzeczyna Wielkiego zakłóciły syreny alarmowe. Przyczyną był pożar jednego z budynków. Dzięki szybkiej reakcji sąsiadów – uniknięto tragedii.

Pożarem było objęte pomieszczenie, tzw przybudówka, w której znajdował się piec z zasobnikiem.
Jak dowiedzieliśmy się od kapitana lubińskiej Straży Pożarnej, Jarosława Motwickiego – przyczyną tego zdarzenia mogło być zwarcie instalacji elektrycznej, bądź zaprószenie ognia. Na tę chwilę jest to trudne do ustalenia – tłumaczy.

– Jesteśmy już w fazie dogaszania i wietrzenia pomieszczeń. W tej chwili wynosimy z pomieszczenia spalone rzeczy, żeby nikomu nie zagrażały. Muszą się także odbyć oględziny pieca – mówi kapitan Straży.

Na szczęście nikomu nic się nie stało. Zasługę w tym mają mieszkańcy budynku i ich szybka reakcja. Natychmiast zaalarmowali odpowiednie służby – dzięki temu szybko zjawiliśmy się na miejscu i złapaliśmy ogień, zanim wydostał się na sąsiednie pomieszczenia – mówi Jarosław Motwicki.

Do ustalenia przyczyn pożaru powołani są biegli z zakresu pożarnictwa.

(KS, lubin.pl)