Jesienna runda rozgrywek sezonu 2017/2018 z pewnością zapisze się wielkim literami w historii dwóch klubów Gminy Lubin. Po słabym poprzednim sezonie Transportowiec Kłopotów i Huzar Raszówka zaprezentowały się na murawie w nowej odsłonie i prowadzą w tabeli legnickiej grupy B-Klasy.
To było jak przebudzenie z długiego snu. Obydwa zespoły pokazały, że drzemią w nich głębokie pokłady energii i potrafią grać doskonałą piłkę nożną, a poprzedni sezon, który Transportowiec zakończył na siódmym miejscu a Huzar na trzynastym był jedynie wypadkiem przy pracy.
Transportowiec Kłopotów w rundzie jesiennej wygrywał prawie wszystko, poza jedynym remisem w ostatniej kolejce z Błyskiem Studzionki i przegraną z naszym beniaminkiem Platanem Siedlce na początku rozgrywek. Potem dosłownie szedł jak burza.
– Na nasze dobre wyniki złożyło się wiele czynników, ale nie należy do nich personalne wzmocnienie drużyny, bo doszło do nas zaledwie trzech zawodników. Poza tym drużyna grała w dotychczasowym składzie – tłumaczy Patryk Jarkowiec, prezes i zawodnik Transportowca Kłopotów, a także radny Gminy Lubin.
– Na pewno mamy doskonałego szkoleniowca. Przemysław Kotlarz zrobił z nas prawdziwą drużynę i pokazał jak grać, żeby wygrywać. Treningi dwa razy w tygodniu zrobiły swoje – wylicza Patryk Jarkowiec.
Prezes Transportowca podkreśla, że wielkie znaczenie w osiąganiu sukcesów ma atmosfera w klubie. – A ta naprawdę jest u nas obecnie doskonała, co mnie bardzo cieszy, bo to motywuje drużynę i dodaje jej skrzydeł . Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że obecnie możemy liczyć na wsparcie władz Gminy Lubin. Dopiero od momentu, kiedy wójtem został Tadeusz Kielan otrzymujemy finansowe wsparcie, na które do 2014 roku liczyć nie mogliśmy, choć inne drużyny je otrzymywały. Jesteśmy za to bardzo wdzięczni – dodaje Jarkowiec.
Przyznaje, że drużyny liczy po cichu na awans do A-Klasy, choć nie jest to jej główny cel. Gdyby jednak się udało Transportowiec Kłopotów rozpocząłby nowy sezon w wyższej klasie i na nowym boisku, którego przebudowa właśnie się rozpoczęła. Całą swoją ostatnią zwycięską rundę rozgrywał bowiem na wyjeździe, korzystając z murawy przy RCS, w Niemstowie, Księginicach i Oborze.
Do udanych minioną rundę z pewnością zaliczy także Huzar Raszówka, który sezon 2016/2017 kończył na przedostatnim miejscu. Obecnie także jest na drugim miejscu, ale licząc od szczytu tabeli. Progres w stosunku do rundy wiosennej jest niesamowity. Bywały spotkania, podczas których drużyna z Raszówki przegrywała nawet z dwucyfrowym wynikiem, dziś to ona wiedzie prym na boisku i rozdaje karty.
Podsumowując rundę warto wspomnieć o naszym beniaminku. Szóste miejsce Platana Siedlce, to także doskonały rezultat i dobry prognostyk na przyszłość. Poziom zawodników, ich determinacja i zaangażowanie, doskonały trener, a także olbrzymie wsparcie kibiców mogą sprawić, że ta drużyna pokaże jeszcze na co ją stać.
Rundę jesienną sezonu 2017/2018 w B – Klasie na piątym miejscu zakończyła Unia Szklary Górne, a na 11 Victoria Niemstów.
Niezbyt szczęśliwy finał miały rozgrywki naszych drużyn w A-Klasie. Fortuna Obora zakończyła rozgrywki na 13. miejscu, a Unia Miłoradzice na 14.
Grająca w najwyższej klasie rozgrywkowej Iskra Księginice na pewno nie zaliczy tej rundy do nieudanych. Wiele ze spotkań wygrywała i to naprawdę w doskonałym stylu. Jednak ósme miejsce tego zespołu to za mało, bo stać go na dużo więcej. Liczymy na to po zimowej przerwie i mocno trzymamy kciuki. Piłkarze ponownie wybiegną na boisku w marcu przyszłego roku.
(MG)