Na koto Urzędu Gminy w Lubinie wpłynęła kwota 2 mln 7 tys. 718 zł z rządowego Funduszu Inwestycji Samorządowych, które mają pobudzić gospodarkę po wielotygodniowym okresie stagnacji, spowodowanej koronawirusem. Czeki pomocowe przekazane zostały samorządom przed wyborami prezydenckimi, co większość uznała bardziej za „kiełbasę wyborczą” niż realne deklaracje.
Czek dla Gminy Lubin na początku lipca b.r. przywieźli minister Michał Dworczyk, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz Krzysztof Kubów, szef Gabinetu Politycznego Premiera. Nie sprawdziły się czarne scenariusze sceptyków, którzy twierdzili, że budżet państwa nie udźwignie wielomilionowej pomocy dla polskich samorządów.
Pieniądze trafiają właśnie do gmin, miast i powiatów. Gmina Lubin może już dysponować niebagatelną kwotą ponad 2 mln zł. Pieniądze – zgodnie z założeniem – mają zostać przeznaczone na inwestycje, które bezpośrednio służyć będą mieszkańcom.
– To znaczący zastrzyk gotówki, który przeznaczymy na najpilniejsze zadania w naszej gminie. Z pewnością należy do nich rozbudowa Szkoły Podstawowej w Raszówce, a także przebudowa dróg – mówi Tadeusz Kielan, wójt Gminy Lubin.
Gmina przygotowuje kolejny wniosek w ramach „Tarczy dla Samorządów”, opiewający na 4 mln zł, które mają zostać przeznaczone na przebudowę Stacji Uzdatniania Wody w Siedlcach