Już po raz siódmy druhny i druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Raszówce zaprosili mieszkańców na zabawę uświetniającą Nowy Rok. Niebo nad Raszówką zabłysnęło feerią barw. Pokaz fajerwerków oglądało ponad 350 osób, które uczestniczyły w zabawie.
Na ognisku były pieczone kiełbaski, bigos oraz smalec własnego wyrobu. Oczywiście nie zabrakło grzanego wina, które stało się już tradycją i zawsze uświetnia zabawę. Dla najmłodszych było również domowe ciasto.
Strażacy pochwalili się nowo zakupionym sprzętem. Z dotacji z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji dostali 5000 zł, za które kupiono fantomy do szkolenia z pierwszej pomocy oraz mundur galowy i defibrylator szkoleniowy. Z funduszu sołeckiego zakupili także torbę ratowniczą, 13 mundurów szkoleniowych i 6 par butów na zawody.
– Chciałbym bardzo podziękować wszystkim mieszkańcom, którzy przyszli na ognisko za to, że są tutaj z nami. Bardzo się cieszę, że zostaliśmy także ciepło przyjęci kiedy chodziliśmy z kalendarzami. Jako prezes jednostki marzę o tym żeby wymienić mundury bojowe, bo jest to nasz priorytet. Jednak jest to duży koszt. W tym roku nie odpuścimy również planów na rozbudowę remizy i jestem dobrej myśli- mówił Damian Dobrowolski.
Strażacy przed nowym rokiem sprzedawali kalendarze na 2020 rok i właśnie z tych środków, dzięki mieszkańcom Raszówki, zakupili drabinę. Zakupiony sprzęt będzie pomagać w szkoleniu nowej drużyny młodzieżowej, która została założona w minionym roku. Coraz więcej młodych ludzi, chce pomagać i drużyna cieszy się dużym zainteresowaniem.
Spotkanie wokół ogniska trwało kilka godzin, jego uczestnicy składali sobie wiele dobrych, noworocznych życzeń. Wziął w nim udział także wójt Tadeusz Kielan i radny Marcin Nyklewicz.
(JI)