Edward Twardy jest warcabistą i od czterech lat członkiem kadry narodowej w warcabach stupolowych osób niepełnosprawnych. Z powodzeniem startuje w rozgrywkach warcabowych organizowanych dla niewidomych i słabowidzących oraz otwartych mistrzostwach różnych szczebli. Do jego największych osiągnięć w minionym roku należy zaliczyć:
- II miejsce w Półfinałach Mistrzostw Polski Niewidomych i Słabowidzących w Krynicy- Zdrój – 26.03.2017r
- II miejsce w Finale Dolnośląskim Warcabów 100-polowych LZS w kat. senior w Żarowie – 5.11.2017r
- III miejsce w XXI Mistrzostwach Polski Stowarzyszenia CROSS w Suwałkach 12-21. 05.2017r
- IV miejsce w drużynie i VIII indywidualne w 2 nd World Draughts 100 Disabilities Championship – Kranevo- Bułgaria 24.08 – 01.09.2017r. (zawody dla niepełnosprawnych).
Jego przygoda z warcabami zaczęła się gdy podupadło zdrowie, najbardziej uciążliwa z chorób to jaskra, która znacznie zawęża pole widzenia.
– Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Jestem członkiem Związku Niewidomych, który w ramach pierwszych zajęć rehabilitacyjnych, wysłał mnie na dwutygodniowy kurs szachowy a później na turniej warcabowy. Warcaby tak mi się spodobały, że pozostałem im wierny. Dziś dzięki turniejom poznaję mnóstwo ludzi, jeżdżę po całej Polsce, byłem także w Niemczech, Czechach i Bułgarii – mówi Edward Twardy
Zwykłe warcaby to 64 pola i 12 pionków dla jednego gracza, Edward Twardy gra w warcaby 100-polowe z 20 pionkami. Gra od 10 lat i należy do klubu Sudety. Od czterech lat jest członkiem 6 -osobowej kadry Polski. W marcu jedzie na półfinały Mistrzostw Polski do Gniezna. Podkreśla, że chce być dobry w tym co robi, więc musi dużo trenować i przykładać się do rozgrywek.
– Ci co mogą to biegają i ćwiczą, mnie zdrowie na to nie pozwala, ale także mam swój przysłowiowy pot i łzy na treningach. Zamiast ręcznika mam pod ręką krople do oczu i okulary oraz regularne wizyty u okulisty. Czytam dużo książek na temat warcabów, uczę się, zapamiętuję, opracowuję strategie. Często wstaję o 5 rano, kiedy żona jeszcze śpi, wyciągam warcaby i siedzę nad nimi kilka godzin – opowiada Edward Twardy
Ma 53 lata i mieszka w Księginicach. Bardzo cieszy się z nagrody Sportowca roku 2017 Gminy Lubin, bo to oznacza, ktoś go dostrzega, a to daje dużo zadowolenia. Podkreśla, że kiedy zbliżają się zawody to adrenalina rośne, bo musi dobrze grać, żeby utrzymać swoje miejsce w kadrze narodowej. Życzy więc jak najwięcej sukcesów!
(SR)