Do 5 lat pozbawienia wolności grozi 48-letniemu mieszkańcowi Gminy Lubin, który rozstawiał wnyki w lesie. Na kłusownictwie jednak nie poprzestał. Gdy zorientował się, że jego poczynania mogły zarejestrować kamery pułapki zamontowane w lesie, ukradł je.
– Mężczyzna kilka dni temu udał się do lasu i rozstawił tam wnyki. Kłusownik zauważył, zamontowane kamery. Prawdopodobnie, aby uniknąć odpowiedzialności i zatrzeć ślady swojej przestępczej działalności dokonał ich kradzieży, jednak to mu nie pomogło – mówi Jan Pociecha, rzecznik lubińskiej policji.
Na podstawie zebranych informacji oraz w wyniku pracy operacyjnej, policjanci z wydziału kryminalnego szybko ustalili i zatrzymali sprawcę. 48-latek przyznał się do winy. Policjantom udało się także odzyskać część skradzionych kamer oraz zebrać wystarczający materiał dowodowy do przedstawiania zarzutu usiłowania kłusownictwa oraz kradzieży.