Jasełka w świetlicy w Bukownej jak zawsze były niebanalne. Diabły, które pomagają chronić Dzieciątko, Anioł z Rosji z kałasznikowem czy choćby mędrzec przepowiadający fiasko euro, to tylko część nietypowych postaci w przedstawieniu Kabaretu Aktów Cztery.
Maleńka świetlica jak zwykle pękała w szwach, dla części osób nie wystarczyło miejsc siedzących, jednak ten spektakl warto było obejrzeć nawet na stojąco. Mieszkańcy i zaproszeni goście poczuli magię świąt z wyjątkową dawką humoru. Nawet diabeł Azazello z powieści mistrza Bułhakowa znalazł miejsce w jasełkach, które śmiało można nazwać sztuką teatralną. Pomiędzy aktami wszyscy razem śpiewali stare polskie kolędy i pastorałki.
Wśród zaproszonych gości był wójt Tadeusz Kielan, skarbnik gminy Marzena Kosydor oraz radni Patryk Jarkowiec i Paweł Łukasiewicz. Po spektaklu i długich, gromkich brawach wójt oraz radni wręczyli sołtysowi Czesławowi Niemcowi prezenty dla aktorów.
– Cieszę się, że jestem tu dzisiaj z Wami i mogłem zobaczyć tak oryginalną wersję jasełek. Korzystając z okazji chciałbym życzyć mieszkańcom i gościom szczęścia i zdrowia oraz opieki Bożej w Nowym 2018 Roku- mówił wójt Tadeusz Kielan.
Organizatorem wydarzenia było sołectwo Bukowna oraz Kabaret Aktów Cztery. Gościnnie wystąpili mieszkańcy Zimnej Wody z sołtys Anetą Tutko na czele. Autorką scenariusza była Ewa Jaromin.
(AI, fot. Magdalena Dziurman)
„Co jest najważniejsze w Świętach
Ano to, że Bóg się zrodził,
W biedzie, zimnie, w stajni, w żłobie.
On Stworzyciel i Pan panów
Leżał dla nas tam na sianie
Wdzięczność za to Jemu wszelka,
Stąd i ten dar nasz- jasełka.
Bo choć są nietradycyjne,
W stylu mocno też fikcyjne,
Jednak, chociaż żartobliwe,
Gramy Bogu w nich prawdziwie
Piekło w pierwszym akcie będzie:
Kłótnie dzieją się tam wszędzie,
Lecz i w Niebie trza czasami
Trzymać język za zębami…”