Nie ma smaku, zapachu, barwy, nie szczypie w oczy i „nie dusi w gardle”…. ale jest silnie trujący, palny i wybuchowy – już niewielkie stężenie tlenku węgla (CO) w powietrzu jest śmiertelne dla człowieka!
Co roku w okresie sezonu grzewczego nasilają się przypadki zatrucia osób tlenkiem węgla, czyli czadem. Najczęściej tlenek węgla wydziela się na skutek nieprawidłowego działania urządzeń grzewczych – złego zainstalowania, uszkodzenia lub niewłaściwej eksploatacji. Powodem pojawienia się czadu w pomieszczeniu, może być także niewłaściwie działająca wentylacja oraz niedrożne kanały spalinowe.
– Objawy zatrucia czadem to ból głowy, mdłości, wymioty, osłabienie mięśni, apatia, zapaść, utrata przytomności. One mogą być sygnałem, że ulegamy zatruciu czadem i niestety często są mylone z grypą lub zatruciem pokarmowym – mówi Agnieszka Hałas, gł. specjalista ds. zarządzania kryzysowego Urzędu Gminy Lubin. – W przypadku zatrucia czadem należy natychmiast przewietrzyć pomieszczenie i zadzwonić po służby ratownicze
Numery alarmowe służb to: 999 pogotowie ratunkowe oraz 998, 112 straż pożarna. Najlepiej jednak zapobiegać zatruciu.
– Trzeba dokonywać okresowych czyszczeń przewodów kominowych, usuwać sadze z pieców węglowych zgromadzoną w osadniku, kontrolować stan techniczny urządzeń grzewczych – wymienia Agnieszka Hałas.
W pomieszczeniach powinna być także skuteczna wentylacja, co oznacza, że nie wolno zatykać kratek wentylacyjnych w drzwiach oraz od przewodów wentylacyjnych. Warto także wyposażyć mieszkanie w czujniki dymu, tlenku węgla i gazu.
(RED, PSP)