Elżbieta Białosiewicz została nowym sołtysem Chróstnika. Z 59 wydanych kart do glosowania do urny trafiło 58 głosów poparcia dla jej kandydatury.
Choć zgłoszono kilka innych nazwisk, nikt z zaproponowanych osób nie zgodził się na kandydowanie, twierdząc, że Elżbiety Białosiewicz jest kandydatką najlepszą z możliwych.
Wiesław Dąbrowski, mąż zmarłej sołtys Bogusławy Dąbrowskiej i członek Rady Sołeckiej Chróstnika, który mógł liczyć na bardzo duże poparcie nie zdecydował się kontynuować misji żony.
– Czas odpocząć i dać szansę młodym. Działałem społecznie, bo żona to kochała. Teraz czas zając się wnukami. Oczywiście jestem do dyspozycji, jeśli w czymkolwiek będę mógł Eli pomóc – tłumaczył Wiesław Dąbrowski.
– Zacznę swoją pracę od postawienia skrzynki, dzięki które mieszkańcy będą się mogli ze mną kontaktować. Chcę poznać problemy naszej miejscowości i pomóc je rozwiązać. Będę słuchać mieszkańców, by działać zgodnie z ich oczekiwaniami – mówiła po zebraniu Elżbieta Białosiewicz.
W imieniu wójta Gminy Lubin oraz swoim własnym gratulacje nowej sołtys złożył Norbert Grabowski, przewodniczący Rady Gminy Lubin.
Liczba osób uprawnionych do głosowania w Chróstniku wyniosła 765. Ostatecznie wzięło w nim udział 60 osób. Z powodu braku quorum, które zgodnie ze statutem sołectwa wynosi 1/5 stałych mieszkańców wybory przeprowadzono w drugim terminie, czyli w tym samym dniu, po upływie 15 minut od pierwotnego terminu, gdzie quorum nie jest już wymagane.
(MG)