Atrakcje, piękna oprawa i dobre jedzenie – dożynki w Siedlcach i Buczynce.

Dożynki w Siedlcach tradycyjnie rozpoczęły się Mszą Świętą, którą celebrował proboszcz parafii ksiądz Tadeusz Żurek. Ksiądz serdecznie dziękował zespołowi, który wykonał przepiękny wieniec dożynkowy. Wieniec z Siedlec zajął 3. miejsce w Gminnym konkursie, a jego twórcy przekazali nagrodę w całości na cele parafii.

Po Eucharystii pięknym korowodem mieszkańcy przeszli na boisko ze śpiewem na ustach. Piękną oprawę muzyczną zapewnił lokalny zespół Siedlecka Nuta. Na boisku mieszkańców i gości przywitał sołtys Stanisław Ryniec. Przekazał na ręce skarbnik Gminy Marzeny Kosydor dożynkowy chleb, aby podzieliła go sprawiedliwie.

– Dziękuję, że mogłam wziąć udział w Dożynkach, jest to bardzo piękna polska tradycja, którą musimy pielęgnować. Pielęgnować z jeszcze jednego powodu. W dzisiejszym świecie, w którym coraz częściej małe dzieci mówią, że chleb jest z supermarketu, szynka z Biedronki, a mleko z kartonu, trzeba pokazać ludziom, że jest grupa dzięki, której pracy to wszystko jest. Pracy, w której nie ma dni ustawowo wolnych, ani dwudziestu sześciu dni urlopu. Pracy, która może być zniweczona przez jeden kaprys pogody. Dlatego składam wyrazy szacunku wszystkim rolnikom i dziękuję Państwu za Waszą pracę. Życzę, aby była ona doceniona, a nam wszystkim życzę abyśmy umieli szanować rolników ich pracę oraz produkty ich pracy- mówiła skarbnik.

Życzenia i podziękowania dla rolników składał również Przewodniczący Powiatowych Izb Rolnych- Franciszek Lesicki. Po części oficjalnej, specjalny recital zaprezentował zespół Siedlecka Nuta. Zabawa przy dobrym jedzeniu i muzyce trwała do białego rana.

 Buczynka

Dożynki w maleńkiej Buczynce jak zwykle obfitowały w dobre jedzenie i pozytywnych ludzi. Sobotnie popołudnie pracowicie spędziły panie z Koła Gospodyń Wiejskich wraz z sołtyską Jolantą Jankun, które przygotowywały smakołyki na wieczór. Stoły uginały się od różnych przepysznych potraw. Humory jak zwykle w Buczynce dopisały. W tej malutkiej miejscowości zawsze panuje rodzinna i ciepła atmosfera. Dożynkowy bochen chleba, upieczony osobiście przez sołtys został sprawiedliwie podzielony wśród mieszkańców przez Tadeusza Kielana wójta Gminy Lubin. Wspaniała zabawa trwała do białego rana.

(AI)