Minutą ciszy rozpoczęło się walne zebranie sprawozdawcze Ochotniczej Straży Pożarnej w Gorzycy. W ten sposób symbolicznie pożegnano Artura Klimkowskiego, który przez wiele lat działał na rzecz OSP. Tak jak podczas wszystkich dotychczasowych zebrań, zarządowi z Gorzycy udzielono jednogłośnie absolutorium za ubiegłoroczną pracę.
– To był dobry rok, pozyskaliśmy samochód ratowniczo-gaśniczy, specjalistyczne ubrania, hełmy, rękawice, kominiarki. Wyjechaliśmy do sześciu akcji, w tym dwóch pożarów i cztery razy do likwidacji miejscowych zagrożeń – wyliczał Mirosław Witkowski, prezes OSP w Gorzycy.
Strażacy na co dzień są bardzo aktywni i nie trzeba ich namawiać do pomocy, choćby przy pracach porządkowych, chętnie biorą też udział w akcjach społecznych, m.in. sporządnia gminy czy tez zbiórki zabawek dla dzieci ze szpitala onkologicznego.
– Bardzo wam za to dziękuję, zawsze jesteście chętni do pomocy, czego mi czasem zazdrosną inni sołtysi – mówił Jan Olejnik, sołtys Gorzycy i jednocześnie radny Gminy Lubin.
– Bardzo doceniam to co robicie i cieszę się, że mimo dużego rozwoju waszej jednostki dbacie o pracę rzecz lokalnej społeczności – mówił Tadeusz Kielan, wójt Gminy Lubin, składając jednocześnie strażakom wiele życzeń. Dołączali się do nich także przedstawiciele gminnych i powiatowych struktury OSP, Państwowej Straży Pożarnej i Wojciech Dziwiński, prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej oraz jednocześnie radny powiatowy.
Za ubiegłoroczna pracę wyróżniono imiennie kilku strażaków, byli to: Robert Klimkowski, Krystian Bojko, Grzegorz Gorczakowski, Mirosław Witkowski, Andrzej Jaszczyszyn i Bartłomiej Pakuła.
(SR)